87 428 90 60  
sekretariat@sp7.gizycko.pl

ul.Wodociągowa 8
11-500 Giżycko


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /templates/dd_speedtruck_109/library/Designer/Content/SingleArticle.php on line 198

Warszawa2Wiosna już chyba zawitała do nas na dobre, a wraz z nią rozpoczął się w naszej szkole sezon klasowych wycieczek. Tym razem w trasę do Warszawy wyruszyła klasa 7d. Przygotowania do wyjazdu, ustalanie programu, rezerwacja biletów i noclegów zajęły nam kilka miesięcy. Dawno zaplanowany termin 4-5 kwietnia okazał się strzałem w dziesiątkę! Stolica przywitała nas ciepłem i słońcem. Miło jest przy takiej pogodzie zwiedzać zaułki Starego Miasta, przechadzać się Krakowskim Przedmieściem czy Nowym Światem.

galeria

Wokoło wesoły gwar, uśmiechnięci ludzie, rozćwierkane wróble i delikatna zieleń na drzewach, a wszystko skąpane w jasnych promieniach słońca. Przemierzając trakt królewski, robiliśmy krótkie przystanki, np. przy Pałacu Prezydenckim czy słynnym hotelu Bristol, w którym często zatrzymują się wielcy tego świata, zajrzeliśmy też na dziedziniec Uniwersytetu Warszawskiego oraz podziwialiśmy reprezentacyjny gmach Akademii Sztuk Pięknych. Ostatecznie dotarliśmy do ważnego dla nas miejsca – pomnika Mikołaja Kopernika. To właśnie tutaj w czasie niemieckiej okupacji w lutym 1942 roku młody harcmistrz - Aleksy Dawidowski, odkręcił niemiecką tablicę. Wyczyn ryzykowny, gdyż odbywał się tuż pod oknami Komendy Głównej granatowej policji. Tę brawurowo przeprowadzoną akcję uwiecznił w swojej książce „Kamienie na szaniec” Aleksander Kamiński. Tak oto za sprawą literatury kolejne pokolenia, czyli my, dotknęliśmy historii. Spotkaliśmy się z nią również na Placu Piłsudskiego, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Nieopodal bowiem znajduje się przedwojenny gmach Zachęty, w którym obecne mieści się Narodowa Galeria Sztuki. Podczas okupacji powiewały tutaj cztery potężne niemieckie flagi ze swastykami. Trzy z nich udało się zerwać „Rudemu”- Janowi Bytnarowi- bohaterowi „Kamieni na szaniec”. Zdarzenie to również uwiecznił w swojej książce Aleksander Kamiński. Jednak nie tylko śladów historii szukaliśmy w Warszawie. Dzień bowiem zakończyliśmy wizytą w Teatrze Buffo. Musical „Metro”, który tam obejrzeliśmy, oczarował nas i wzruszył. Młodzi, utalentowani aktorzy zaimponowali nam umiejętnościami tanecznymi i wokalnymi, reszty dopełniła muzyka Janusza Stokłosy i wyciskająca łzy tragiczna historia miłosna. Pełni pięknych wrażeń, ale też trochę zmęczeni dotarliśmy wieczorem do naszego hostelu. Jednak prawie nikt tej nocy nie zasnął, pomimo tego, że następnego dnia czekały nas nowe atrakcje, czyli zwiedzanie pałacu Kultury i Nauki oraz wizyta na Stadionie Narodowym. Na szczęście większość z nas miała jeszcze siły na zwiedzanie. Podziwialiśmy więc wspaniałą panoramę Warszawy z 30 piętra Pałacu Kultury i marzyliśmy o szybkim dotarciu na Stadion Narodowy, którego wielki spodek rysował się przed nami. Ten punkt programu wycieczki okazał się dla wielu uczestników przebojem, na pewno większym niż zwiedzanie Królewskich Łazienek. Młody przewodnik, Filip, oprowadzał nas po różnych, ciekawych zakamarkach stadionu. Poczuliśmy się jak VIP-y, goszcząc w luksusowych Lożach: Kryształowej czy Platynowej albo zwiedzając szatnie oraz łazienki polskiej reprezentacji. Stadion, znajdujący się w pierwszej dziesiątce najdroższych stadionów świata, zaszokował nas swoimi rozmiarami. Podobno mogłoby tu się zmieścić półtora Pałacu Kultury lub dwa warszawskie Złote Tarasy. Z żalem opuszczaliśmy ten wspaniały obiekt, obiecując sobie, że jeszcze tu wrócimy. Może na mecz polskiej reprezentacji? I tak zakończyła się nasza wiosenna wycieczka do Warszawy. Serdecznie pozdrawiamy naszego sympatycznego kierowcę – p. Kamila, bez którego ta podróż na pewno nie byłaby tak udana.