Marcin Michalik to polonista z Mielca, który w ramach projektu ,,Zaproś mnie na swoją lekcję", na zaproszenie wychowawczyni 6b - pani Justyny Kozłowskiej, opowiedział o swojej małej ojczyźnie. Dowiedzieliśmy się, że Mielec powinniśmy kojarzyć przede wszystkim z lotnictwem - pomniki samolotów stoją na początku i końcu miasta, a motto miejskie brzmi: ,,Tu rozwijają się skrzydła". To tu w PZL powstają stalowe ptaki nazywane Black Hawk. Ale w Mielcu powstają także lody ,,Zielonej Budki", produkuje się meble ,,Black, red, white" oraz klocki ,,Cobi". Już wiemy, jak rozpoznać mielczanina - często pyta: ,,A czego tak"? Poza tym poznaliśmy parę słów gwarowych, np. przycyndolić znaczy uderzyć, grysik to kasza, szkut- dziecko, a paryja - kałuża. Wiemy też, co spożywają na Podkarpaciu - jedzą proziaki, popijając skokiem z barana (tak nazywają jeżyny). Pan Marcin pokazał nam również dawną izbę mieszkalną i oprowadził po rynku w Kolbuszowej, którego broni krokodyl. No i dowiedzieliśmy się, co robią szkuty w paryji. A Ty się domyślasz?